środa - dzisiaj się lenimy i gramy w wii. Wieksze zakwasy mam po wirtualnym meczu w tenisa niż po nartach :)))
czwartek - jak to baby, szalenstwo zakupów :)))
piątek - piwo w pubie i dyskoteka w centrum handlowym :)))
sobota - pakowanie i miły wieczór w pizzerii :)))