Geoblog.pl    cratca    Podróże    2010 - Gruzja    Alawerdi, Ikalto, Szuamta, Tsinandali
Zwiń mapę
2010
17
lip

Alawerdi, Ikalto, Szuamta, Tsinandali

 
Gruzja
Gruzja, Telawi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3176 km
 
Taksówka – Alawerdi – Ikalto - Szuamta - Cinandali

Rano czeka na nas śniadanie. Pizza gruzińska – makaron zapieczony ze świeżymi warzywami na wierzchu i czacza, na rozpoczęcie dnia. Gospodyni spytała o plany. Marszrutką do Alawerdi itd. Usłyszałyśmy, że sąsiad ma samochód i bardzo chętnie, niedrogo, nas zawiezie. Ustaliłyśmy cenę, niewysoką i pojechaliśmy.

Alawerdi Olbrzymia katedra, z murem i ruinami pałaców naokoło, stoi pośród pól. Kobiety mogą wejść tylko w spódnicach (otrzymujemy je w bramie) i wewnątrz nie można robić zdjęć. W środku były prowadzone prace remontowe, na ścianach widać resztki fresków a reszta to gołe, jasne ściany. Jej wielkość i surowy klimat wewnątrz sprawiły, że wyszłyśmy zachwycone.

Następnie jedziemy do Akademii Ikalto, zlokalizowanej w pięknym gaju cyprysowym. Akademia założona przez króla Dawida w XII wieku, była największym centrum edukacji w średniowiecznej Gruzji i służyła jako miejsce studiów słynnego poety Shota Rustaveli. W kościółku obok jest chrzest, podglądamy :).

Shuamta Stara i Nowa – Stara to kompleks trzech kościołów z różnych okresów czasu - 6., 7. i 8. stulecia ulokowany na zalesionym wzgórzu, Wchodzimy przez bramę przy której stoją ludzie i sprzedają cieniutkie świece. Nasz kierowca kupuje i daje nam po jednej. Zapalamy. Nowa to - monastyr żeński niedaleko Starej zbudowany w XVI wieku. Starą zwiedzamy sami, w Nowej, aby ją oglądać dostajemy spódnice i możemy wejść do kościoła.

Jedziemy do Tsinandali, dziękujemy kierowcy za wspólną podróż, teraz pospacerujemy po parku. Kupujemy bilety z degustacją i wchodzimy. Zwiedzanie Tsinandali Muzeum i Rezydencji, to rezydencja z XVIII wieku, księcia i poety Aleksandra Chachavadza, mogąca się pochwalić pięknym ogrodem w stylu angielskim z różami i roślinami egzotycznymi. To także dom jednego z najstarszych win. Najstarsze wino w winotece z 1814. :) Po dwugodzinnym spacerze lądujemy w winiarni na degustacji. Mamy w bilecie lampkę wina. Degustujemy białe wino tsinandali – pyszne. Kupujemy po butelce. Rozmawiamy i…wynegocjowałyśmy degustację czerwonego Saperami i Kindzmaruli (ulubione Stalina?). Krótka rozmowa z Gruzinem, który nalewał nam wino i okazuje się, że pijemy zdrowie jego właśnie narodzonego synka. Nie no, Gruzini są bardzo gościnni :)

Wracamy na nocleg, rano jedziemy do Tbilisi. W Tbilisi umówiłyśmy się z „naszym” taksówkarzem, na wycieczkę do Gori itd. itd
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
cratca
Anka S
zwiedziła 7% świata (14 państw)
Zasoby: 140 wpisów140 15 komentarzy15 558 zdjęć558 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
14.08.2013 - 18.08.2013
 
 
01.07.2012 - 08.07.2012
 
 
09.06.2011 - 19.06.2011