Sukosan - koniec rejsu
My spakowani, jacht wysprzątany, jeszcze tylko musimy zatankować. Oddajemy i dostajemy kaucję. Teraz całą banda jedziemy do Zadaru.
Zwiedzanie Starego miasta. I tu znowu zachwyt nad budynkami, uliczkami.
Gdy stoimy na forum przed nami Kościół Św. Donata a obok Katedra Św. Anastazji. Za nami Kościół Mariacki z dzwonnicą a na placu porozrzucane pozostalosci kolumn i sarkofagów, widać fundamentu sklepów , fragmentu rzeźbionych bloków kamiennych, które oddaja atmosferę dawnych czasów. Na koniec siadamy nad brzegiem i słuchamy jak grają wodne organy :)
Po południu rozdzielamy się. Piątka wraca do Polski. w czwórkę jedziemy do Sukosanu. my, dwie mamy autobus około 22, a dwójka jedzie do Włoch.